4 marca 2014 roku to świąteczny dzień w naszej szkole. Dokładnie tego dnia, w roku 2000, nadano gwiździńskiej placówce oświatowej imię ks. Kazimierza Wróblewskiego. Każdego roku wspominamy to ważne wydarzenie i cieszymy się z tego, że mamy wspaniałego, wyjątkowego Patrona. Tegoroczne święto szkoły zaczęło się od spotkań wszystkich klas z wychowawcami. Choć na co dzień często odnosimy się w szkole do osoby ks. Kazimierza, to jednak w tym świątecznym dniu, poświęcone mu lekcje wychowawcze, mają szczególne znaczenie. Następnie cała społeczność szkolna udała się za sztandarem do kościoła, gdzie odprawiona została patronalna msza święta. Po jej zakończeniu, złożyliśmy kwiaty na grobie ks. Wróblewskiego w towarzystwie zaproszonych gości, wśród których był też brat Patrona - Waldemar Wróblewski z małżonką. Po powrocie do szkoły uczniowie mieli czas na świąteczny obiad, a goście zwiedzali szkołę, między innymi szkolne muzeum z częścią poświęconą ks. Kazimierzowi. Święto szkoły to też tradycyjna uroczysta akademia. Wystąpili na niej uczniowie przygotowani przez nauczycielki: Bożenę Hoppe, Annę Falkowską i Emilię Dembińską. Z treści programu artystycznego można było sporo dowiedzieć się o księdzu Patronie, a przede wszystkim poczuć radość i dumę, kóre wypełniały tego dnia szkolne mury. Był czas na ogłoszenie wyników konkursów poprzedzających święto. Najciekawsze listy do Patrona wśród uczniów klas I - III napisały: Joanna Marszelewska, Martyna Smyka i Magdalena Dereszewska - wszystkie z klasy III. Wyróżniono też Małgorzatę Paczkowską z klasy II. W klasach IV - VI najwyżej oceniono listy: Zuzanny Domżalskiej z kl. V, Wiktorii Smyki z kl. VI i Pauliny Osmańskiej z kl. V. Odbył się też konkurs plastyczny: "Gwiździny w przyszłości". Wśród młodszych uczniów najlepsze prace wykonały: Martyna Groszkowska kl. 0, Zuzanna Stanowicka kl. III i Paulina Kopaczewska kl. I. Wśród starszych zwyciężyły: Agata Leśniewska kl. IV, Zuzanna Domżalska kl. V i Paulina Osmańska, również klasa V. Goście obecni na uroczystości, zabierając głos, gratulowali naszej szkole zarówno Patrona jak i corocznych obchodów Święta Szkoły. Podło też z ich ust wiele miłych słów o tym, że chętnie odwiedzają szkołę, która pięknie się rozwija pod patronatem ks. Kazimierza - kapłana, sportowca, wychowawcy, człowieka o prawdziwym autorytecie. Żałujemy bardzo, że z powodu choroby, nie było tego dnia z nami drugiego brata Patrona - Edwarda. Pan Waldemar obiecał zanieść mu moc gorących pozdrowień od nas wszystkich. (Tekst i zdjęcia w albumie: Henryk Zagórski)