Uczniowie klasy VI naszej szkoły wraz z wychowawcą Henrykiem Zagórskim i rodzicami wyjechali w dniach 23 – 27 kwietnia 2012 r. na pięciodniową wycieczkę w Tatry polskie i słowackie. Udział wszystkich uczniów w tej wycieczce możliwy był dzięki wspólnemu wysiłkowi ich samych, wychowawcy i rodziców. Przez trzy lata zbierali oni środki na ten wymarzony wyjazd w góry. Największa ich część pochodziła z organizacji trzech ostatnich Zjazdów Absolwentów. Wcześniejsze zjazdy umożliwiły trzy lata wcześniej podobny wyjazd poprzednim wychowankom. Pozostałe środki pochodziły z organizacji imprez dla społeczności szkolnej. Młodzi turyści jadąc w Tatry zwiedzili po drodze Kraków, po czym zakwaterowali się w Białym Dunajcu. Zwiedzili między innymi Zakopane, jednak najważniejsze były wędrówki górskimi szlakami. Najpierw ruszyli na wyprawę w Dolinę Kościeliską. Wszyscy z pewnością zapamiętają wspinaczkę po łańcuchach i przejście Smoczej Jamy. Dużo radości i dumy przyniosło też zdobycie pierwszego w życiu tatrzańskiego szczytu, jakim był Nosal. Wycieczka dotarła również w Tatry po stronie słowackiej. Po przekroczeniu granicy urządzono wyprawę przez Hrebienok do wodospadów w Dolinie Zimnej Wody. W drodze powrotnej do Gwiździn, uczestnicy wycieczki znaleźli jeszcze czas na zwiedzanie Wadowic – rodzinnego miasta Jana Pawła II. Wycieczka była ukoronowaniem współpracy uczniów, wychowawcy i rodziców, bez której wyjazd wszystkich uczniów nie byłby możliwy. Warto też wspomnieć, że poza wycieczką, wspólne przedsięwzięcia przyniosły wiele innych trudnych do przecenienia korzyści jak choćby radość absolwentów z ich spotkań, a także cenne efekty edukacyjne i wychowawcze. (Tekst i zdjęcia w albumie: Henryk Zagórski)